Często rodzice naciskają na swą latorośl, aby robiła karierę, tymczasem młody człowiek sam nie wie w czym i jak tę karierę mógłby zrobić. Wydawać mu się może że nie ma ani możliwości ani umiejętności ku temu. Kiedy od dłuższego czasu jest bez pracy zaczyna nawet rozważać wyjazd z kraju, jednak gdy obiecuje sobie, że to ostatni raz spróbuje w jednej z lokalnych agencji pracy…

Okazać się może że mają ofertę dla osób do przyuczenia. Można powiedzieć wymarzoną. Rzadko osoba młoda jest wytrawnym fachowcem i specjalistą, częściej umie wiele, ale nic tak dobrze, by nazywać się fachowcem czy specjalistą. Do profesjonalisty mu bardzo daleko, a może to tylko kwestia zaniżonej samooceny? No ale do rzeczy.

By się sprawdzić, swoją cenę i wartość należy iść na rozmowę z rekruterem. Padają wówczas pytania o plany i to co już jest przeszłością, historią zatrudnienia, wykształcenia. Warto wówczas nie owijać w bawełnę i nie kłamać a odpowiadać szczerze. Co prawda opłacalnym jest podanie swoich atutów i przedstawienie siebie jak najlepiej. Czasem decyzji nie podejmuje kadrowa, ale kierownik ds. dystrybucji logistyki i wówczas mamy szansę wpaść mu w oko. Bywa iż osoba taka ma chęć zaryzykować, zainwestować w młodzież zyskując nowy nabytek w firmie. Czasem powody zatrudnienia w logistyce dla osoby bez wiedzy w tej tematyce jest nieuzasadnione.