Najlepszy w rodzinie

Najlepszy w rodzinie

Mój wujek, Artur dostał niedawno pracę kierownika działu logistyki w pewnej lubuskiej firmie z branży budowlanej, a jego zatrudnienie odbiło się echem po całej naszej rodzinie. Wuj Artur jest bratem mojego ojca – bratem, który zawsze stawiany był innym za wzór, a jego rodzice (czyli moi dziadkowie) wyróżniali go spośród swojej licznej gromadki dzieci. W rodzinie mojego taty jest piątka rodzeństwa: mój tata, wujek Artur i ich trzy siostry (Edyta, Basia i Radka).Wujek Artur jest najstarszym z rodzeństwa i to pewnie dlatego dziadkowie mają do niego tak wielki sentyment. Szkoda, że ten sentyment odbija się na wszystkich innych i powoduje w naszej rodzinie antagonistyczne nastroje.

Tata chyba zawsze miał trochę żalu do wujka za to, że jest taki idealny we wszystkim. Wujowi jako jedynemu udało się w życiu osiągnąć jako taki sukces, a funkcja kierownika logistyki tylko to potwierdziła, kierownik ds. dystrybucji i logistyki Lublin. Wuj Artur jedyny z rodzeństwa ukończył studia wyższe i otrzymał tytuł magistra, a nawet i doktora. Mój ojciec jest zwykłym motorniczym po zawodówce, a żadna z ciotek nie pracuje zawodowo – wszystkie siedzą w domach i niańczą dzieci.

Nic dziwnego, że nowa praca wujka otworzyła stare rany i na nowo przypomniała wszystkim, że to Artur jest wielkim wygranym, podczas gdy reszta rodzeństwa nie dorasta mu nawet do pięt. Tata od tygodnia chodzi struty i widać, że strasznie zazdrości bratu jego sukcesów. To musi być trudne cieszyć się ze szczęścia brata i jednocześnie mu go zazdrościć.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.