Idąc do pracy i wykonując obowiązki kierownika działu staram się nie myśleć co sądzą o mnie moi podwładni i jak zapatrują się na mnie, jako ich bezpośredniego przełożonego. Gdybym miał roztrząsać każdy element swojego zachowania i zastanawiać się czy tym lub tamtym słowem nie uraziłem pracownika, już dawno dostałbym na głowę i musiał zrezygnować z posady kierownika, kierownik ds. dystrybucji i logistyki Wrocław.

Kierownik powinien być osobą o silnym poczuciu własnej wartości i nieomylności. Nawet jeśli zdarza mu się kiedyś popełniać błędy, nie powinien przyznawać tego przed swoimi pracownikami, bo taki zabieg może obniżyć morale w zespole dystrybucyjnym i zmniejszyć szacunek do jego osoby. Nie ważne czy podejmowane przeze mnie decyzje są dobre czy złe – ja zawsze staram się zachowywać tak, jakbym był jedynym sprawiedliwym na tym świecie. Pewnie w opinii wielu osób moje zachowanie jest nieodpowiednie i zakłamane, jednak ja z tym zachowaniem przetrwałem dziesięć lat w zawodzie kierownika i cały czas odnoszę sukcesy. Wątpię, czy udałoby mi się utrzymać na tej posadzie tak długo, gdyby moja metoda i podejście do własnej osoby były nieodpowiednie.

W domu jestem oczywiście zupełnie innym człowiekiem niż w pracy – przekraczając próg domu pozbywam się maski złego kierownika, ujawniając oblicze kochającego męża i ojca dwójki wspaniałych urwisów. Pewność siebie i poczucie własnej nieomylności zarezerwowane są tylko na życie zawodowe, w domu to moja żona jest tym, kto rządzi naszej rodzinie. Wcale się tego nie wstydzę.