Największym problemem dzisiejszego świata jest to, że ludzie przestają ze sobą rozmawiać twarzą w twarz, a do komunikacji wykorzystują przede wszystkim smartfony i komputery. Przez proces intensywnej komputeryzacji straciliśmy wiele z naturalnego rozwoju konwersacji, w mailach i smsach często używamy skrótów zamiast pełnych nazw, przez co nasz język ubożeje.

Proces niszczenia pięknych relacji międzyludzkich obserwuję od wielu lat. Niestety, branża w której pracuję, również przyczynia się do zaniku bezpośrednich kontaktów z innymi osobami, a wszystko dlatego, że w dziedzinie dystrybucji i logistyki większość rozmów odbywa się za pomocą maili i telefonu. Jest to szybkie, wygodne i tanie, kierownik ds. dystrybucji i logistyki Zamość.

Rozumiem, że w sferze zawodowej kontakt niebezpośredni jest najlepszą opcją z możliwych, szkoda tylko, że podobne podejście do kontaktów z innymi osobami mamy również w życiu prywatnym. Tak naprawdę żadna rozmowa telefoniczna czy żaden, nawet najdłuższy, mail nigdy nie zastąpią rozmowy w cztery oczy, odczytywania mowy ciała, patrzenia się sobie w oczy i innych relacji możliwych jedynie w bezpośrednim kontakcie.

Dlatego właśnie po godzinach pracy staram się nie używać telefonu i maila za dużo. Często spotykam się z przyjaciółmi i poświęcam dużo czasu na dbanie o nasze relacje.